Moja kuzynka jest nauczycielką wiedzy o społeczeństwie. Przed chwilą spoglądając na jej facebookowy profil, zauważyłem, że jakiś uczeń, komentując jej zdjęcie „klasowe”, napisał wierszyk. Pozwólcie, że zacytuję fragment:
Wiedza o społeczeństwie… tego przyszli prawnicy
Uczą się wytrwale, by potem w stolicy
Otwierać kancelarie i kwiaty posyłać (w domyśle nauczycielce – przyp. autora)
Cóż… piękne to i naiwne zarazem, uczniowi życzę wytrwałości w dotarciu do celu, jaki sobie stawia. W każdym bądź razie, coś jest w tej Warszawie. Coś co przyciąga ludzi. Wyższe zarobki? Ciekawsze sprawy? Szybsze życie? Większe możliwości? Gdy pierwszy raz wybrałem się do Warszawy to czułem się przytłoczony. Bolała mnie głowa i czułem ciągłą dezorientację, szalony ruch uliczny, wiecznie spieszący się ludzie, korki, obcokrajowcy, stalowo-szklane wieżowce…
To zupełnie mi nie pasowało. Moje miasto, stolica Zagłębia Dąbrowskiego, jest spokojne, zielone, do najbliższego jeziora mam 20 minut spacerkiem, jeszcze bliżej do pracy, do sądu czy prokuratury. Moja kancelaria mieści się w dawnym budynku sądu, przy głównym deptaku miasta, przy ul. 3 maja 14. W tym samym budynku urzęduje notariusz, komornik. Codziennie rano wita mnie miła starsza pani portierka, a ja, korzystając z internetu obsługuję klientów z całej Polski.
Lubię ten budynek (powyżej na fotografii ze wspaniałego serwisu dawnadabrowa.pl) – ma dobrą energię. Jak widzisz, jestem w dużej mierze konserwatystą, dlatego sam siebie zadziwiłem, gdy podjąłem decyzję o otwarciu oddziału kancelarii w Warszawie. Wielu moich klientów mieszka lub pracuje w Warszawie, a ja, bywając tam co jakiś czas, przyzwyczaiłem się do rytmu tego miasta – otwarcie oddziału w Warszawie jest więc naturalnym krokiem w rozwoju biznesu.
Gdzie będziesz mógł/mogła się ze mną umówić, by przy kawie porozmawiać o swoim problemie prawnym?
W miejscu, które mógłbym opisać jako zupełną odwrotność kamienicy przy ul. 3 maja w Dąbrowie Górniczej. W Oxygen Residence, przy ul. Wroniej 45/175 w Warszawie. Fajne miejsce, granicząca ze ścisłym centrum część miasta pomiędzy ulicą Towarową a Aleją Jana Pawła II, w sąsiedztwie sądów przy ul. Ogrodowej i Al. Solidarności. Dobrze skomunikowana z głównymi arteriami miasta i co najważniejsze, w miejscu, gdzie jest zwykle sporo przestrzeni do parkowania. Obok rośnie Warsaw Spire.
W Warszawie będę osobiście kilka dni w miesiącu – jeżeli chcesz się spotkać to zachęcam do wcześniejszego umówienia spotkania i kontaktu telefonicznego, gdyż zwykle mój warszawski grafik jest bardzo napięty.
Do zobaczenia w stolicy!
10 comments on “Rejestracja spółki z o.o. na stałe (także) w Warszawie”
nie chcę narzekać, ale tam jeszcze jest strefa płatnego parkowania 🙂 ale samo miejsce genialne!
Obok budynku jest droga wewnętrzna, bez zakazu parkowania 🙂
A jakaż-to? Kotlarska?
Nie kojarzę jeszcze, ale jest to pierwsza w lewo idąc w stronę Ogrodowej.
No to do zobaczenia Błażeju! 🙂
Cieszę się z rozwoju Twojej kancelarii!
Nic tak nie pasjonuje, jak świadomość tego, że to, co mam, zawdzięczam sobie. Serdecznie i szczerze Ci gratuluję! 🙂
Rafał
Aaaa…. to przy tzw. Warsaw Trade Tower, gdzie niegdyś niejaki Chmielewski, siedząc na 14 piętrze, zaczął pisać swój pierwszy blog podatkowy (zamiast opinię dla klienta) 😉
Dobra aura się tam rozsiewa, nieco buntownicza, ale na wskroś kreatywna 🙂
Haha 🙂 Dzięki Rafale
ja jakoś nie mogę się przyzwyczaić do Warszawy ale może kiedyś 😉
Gratuluję rozwoju. Chociaż wolałbym pracować w pierwszym budynku 🙂
Ja, szczerze mówiąc też wolę 🙂
Niemniej biznes wymaga wyzwań.