Ostatnio mam wrażenie, że wiele naprawdę przydatnych rzeczy zawdzięczamy Niemcom…
Wystarczy wejść na dowolne forum motoryzacyjne by przeczytać, że: „jak samochód to najlepiej z Niemiec”, wystarczy iść na dowolny targ w Polsce by znaleźć chociaż jeden stragan, gdzie handluje się „najlepszymi środkami piorącymi z Niemiec”, nie mówiąc już o tym, że w dawnym zaborze niemieckim są najmniejsze problemy z księgami wieczystymi, z uwagi na to, że aby przenieść własność nieruchomości wymagany był tam jeszcze pod koniec XIX w. wpis w księdze wieczystej.
Abstrahując oczywiście od wszelkich uwarunkowań trudnej historii polsko – niemieckiej, nie można pomijać dorobku niemieckiej kultury i nauki.
Niemcom zawdzięczamy także spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.
Rzec by można, że nasza polska spółka z o.o. to zakamuflowana niemiecka Gesellschaft mit beschränkter Haftung.
Pierwsze przepisy dotyczące tego typu spółki zostały wdrożone w Niemczech w 1892 r. (później w Austrii w 1906 r.). Koncepcja spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zainspirowała także polskiego ustawodawcę, który uregulował ten typ spółki w 1919 r.
Do tej pory niemieckie ustawodawstwo inspiruje Polaków. Przykładem jest choćby niemiecka koncepcja bezkapitałowej spółki z o.o., która jest szeroko dyskutowana wśród polskich prawników i ma szansę na wcielenie jej w życie.
Tak sobie myślę, że wielka szkoda, że polski ustawodawca nie zainspirował się jednak niemiecką szybkością, o czym pisałem w poście dotyczącym tego ile trwają procedury rejestrowe.
2 comments on “Spółka z o.o. – made in Germany”
Panie Błażeju, a dysponuje Pan może jakimiś danymi dotyczącymi szybkości postępowania rejestrowego w Niemczech? Nie ukrywam, przydałyby mi się… 🙂
Niestety, statystyki nie mam – wiem tylko od znajomych niemieckich prawników, że trwa to zwykle kilka dni od dnia złożenia dokumentów.
Ale postaram się czegoś tutaj dowiedzieć więcej i dam znać.