Co ma wspólnego serial Lost z procedurą S24?

Spółka z o.o.

Błażej Sarzalski

Radca prawny, od 2011 roku wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach pod numerem KT-2946, ekspert portalu Wyborcza.biz. Doradza w zakresie prawa spółek, a w szczególności tworzenia i przekształceń spółek handlowych oraz ich funkcjonowania.

Znasz serial Lost?

Wiesz, ten o grupie rozbitków z katastrofy lotniczej, którzy odnajdują się na tajemniczej wyspie, zmuszeni są stawić wyzwanie Innym, po czym okazuje się, że są pionkami w odwiecznej walce dobra ze złem? Bardzo lubiłem ten serial, szczególnie pierwsze sezony, były niezwykle wciągające. Wyobrażam sobie jednak, że będąc w sytuacji ludzi, którzy zaginęli na wyspie, która nie wiadomo czy istnieje, nie wiadomo gdzie jest i nie wiadomo jak się z niej wydostać, nie byłoby mi do śmiechu…

To trochę tak jak z niektórymi wnioskami w procedurze S24.

Ludzie je składali, podpisywali elektronicznie, opłacali, a do sądów rejestrowych nie docierały nigdy. Są, a jakoby ich nie było. Zaginione.

Kto je uprowadził? Inni, inicjatywa DHARMA, a może sam Komitet Sterujący? A może błąkają się gdzieś w systemie informatycznym Ministerstwa, a może na zawsze zniknęły?

Przepraszam po raz kolejny za ironię, ale inaczej się chyba nie da…

(A już miałem dzisiaj umieszczać video-wpis na temat odpowiedzialności członków zarządu i wspólników w sp. z o.o., ale jakoś nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem powyższych słów.)

Zainteresował Cię ten wpis? Potrzebujesz mojej pomocy albo konsultacji? Skontaktuj się ze mną!

Na wiadomości e-mail odpowiadam jeszcze tego samego dnia.

    3 comments on “Co ma wspólnego serial Lost z procedurą S24?”

    1. Mój wniosek spółki S24 został odrzucony przez Sąd w K-cach z uwagi na błędy w umowie – nie było adresów wspólników i zarządu, oczywiście nie miałem na ten brak wpływu – rejestracja odbyła się 100% wg wzorca. Podobno mam mieć zwrócone 500 zł, pozostałe 520 zł + dwa koszty dojazdu do sądu + brak możliwości funkcjonowania jak spółka nikogo nie interesują.
      Czy widziecie jakies możliwości odzyskania tych pieniędzy – gdzie, w oparciu o co, jak i kiedy powinienem wystąpić o ich zwrot?

    2. Mały update w tym temacie. Okazuje się, że najpewniej problem z zaginionymi wnioskami wynika z błędu systemu, który nie identyfikuje prawidłowo przelewów – zwykle konieczne jest poinformowanie o tym administratora S24, który odnajduje ten wniosek i go weryfikuje.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Błażej Sarzalski Portret

    BŁAŻEJ SARZALSKI

    Radca prawny, wpisany na listę w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Od 2007 roku doradzam w zakresie prawa spółek, a w szczególności rejestracji spółek, przekształceń przedsiębiorców i spółek handlowych oraz ich bieżącego funkcjonowania.

    Przygodę z blogiem o rejestracji spółek z o.o. zacząłem we wrześniu 2011 roku. Był to dla mnie szalony rok, pełen wyzwań osobistych i zawodowych. Chcesz dowiedzieć się dlaczego?

    Poznaj moją historię!

    Zerknij na wzory umów i dokumentów niezbędnych dla Twojej spółki z o.o.

    Wzory umów i dokumentów

    Umów się na poradę w sprawie Twojej spółki z o.o.

    Skontaktuj się aby umówić porad

    KOMENTARZE

    • radca prawny Błażej Sarzalski - W S24 potrafią być naprawdę szybcy. Natomiast coraz więcej sądów radzi sobie dobrze także ze standar
    • Robert - IX Wydział Gospodarczy Wrocław: wniosek złożony przez S24 (sp. z o.o.) - środa godz. 14-15, wpis do
    • radca prawny Błażej Sarzalski - Prawo wekslowe nie wymaga nigdzie postawienia pieczęci firmowej przed podpisem i pieczątką prezesa.
    • radca prawny Błażej Sarzalski - Najprawdopodobniej nie dodał Pan oświadczenia do wniosku albo system coś pomieszał. Najłatwiej spraw
    • Jakub - Czytałem wszystkie komentarze i nie znalazłem swojego przypadku;) otóż złożyłem i załączyłem oświadc