W dniu wczorajszym, mimo problemów z synchronizacją rejestru sądowego z systemami komputerowymi sądów rejestrowych (a przynajmniej takowe miały miejsce w Warszawie) udało się mnie i jednemu z moich klientów domknąć procedurę przekształcenia jego jednoosobowej działalności gospodarczej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.
Z tej okazji chciałem podzielić się z Wami garścią praktycznych uwag co do procedury, nie będą to biadania doktrynera na temat skutków samej procedury i braku ciągłości prawno-podatkowej, ale raczej uwagi praktyka o samej procedurze.
Rozpoczyna się ona oczywiście od sporządzenia planu przekształcenia i jego załączników. Już na samym początku miałem daleko idące wątpliwości czy mądrą jest regulacja nakazująca sporządzenie planu przekształcenia w formie aktu notarialnego. Według mnie mija się absolutnie z sensem całej procedury i generuje tylko nikomu niepotrzebne koszty. Nie rozumiem jaką funkcję na tym etapie procedury przekształcenia ma mieć notariusz, naprawdę, szczególnie, że pojawi się on nam jeszcze w tym całym galimatiasie.
Wystarczyłoby aby plan przekształcenia sporządzać w zwykłej formie pisemnej (albo wcale go nie sporządzać, a poprzestać na samym sprawozdaniu finansowym i wycenie przedsiębiorstwa), tym bardziej, że nad poprawnością elementów księgowych czuwa biegły rewident powołany przez sąd.
Notariusz pojawia się znowu w całej procedurze tylko po to, aby zaprotokołować oświadczenie o przekształceniu w spółkę wraz z umową spółki. Oświadczenie to w zasadzie powiela wszystkie informacje zawarte w umowie spółki, przykładowo nakazuje wymieniać osobiste korzyści przyznane jedynemu wspólnikowi w umowie spółki (o ile one są), które i tak muszą się znaleźć się w akcie notarialnym obejmującym umowę spółki, nie mówiąc już o tak prozaicznych danych jak wysokość kapitału zakładowego czy dane jedynego wspólnika. Niepotrzebna papierologia? Może się za bardzo czepiam.
Natomiast funkcja kontrolna notariusza aktualizuje się w tym momencie ponownie i jest na tym etapie o wiele realniejsza niż na etapie sporządzania planu przekształcenia przedsiębiorcy.
Ostatnia rzecz jaką zauważyłem to fakt, że formularz KRS-WH (dotyczący sposobu powstania spółki z o.o.) jest niestety niezbyt dostosowany do tej procedury i trzeba trochę improwizować przy jego wypełnianiu.
Reasumując: nie jest źle, ale mogłoby być szybciej i taniej 🙂
16 comments on “Przekształcenie przedsiębiorcy jednoosobowego w sp. z o.o. – uwagi praktyczne”
Akurat nad skutkami przekształcenia w zakresie ciągłości działalności biadałem przede wszystkim jako praktyk 🙂
@Pawle: Ale to nie do Ciebie było 🙂
Nam się chyba jakoś uda tutaj zachować ciągłość operacyjną, bo szczęśliwie udało się uzyskać NIP, REGON i rejestrację VAT w sumie tego samego dnia co rejestracja, a rejestrację mieliśmy zaplanowaną na 1 października, zgodnie zresztą z Twoją sugestią Pawle, aby ładnie poprosić sąd o rejestrację w konkretnym terminie.
To dobrze się złożyło, że udało się jednego dnia. Pamiętam, jak byłem dogadany z sądem, duże połączenie, bardzo newralgiczny temat. I system wpisów padł na 3 dni…
No też system wpisów padł rano, ale odzyskał funkcjonalność, na szczęście 🙂
Nam też się udało…nie było łatwo, nie było tanio, nikt nic nie wie a najczęstszą odpowiedzią na zadawane pytania w urzędach zaczynające się od słów „przekształcenie przedsiębiorcy w jednoosobową sp. z o.o.” było: „nie ma takiego przekształcenia” 🙂
@Monika: Gratuluję, najlepsze jest to, że wielu prawników nie wie nadal o takim przekształceniu 🙂
A nam się niestety sąd ostatnio przy przekształceniu do prośby nie przychylił i zarejestrował przed terminem, o który prosiliśmy. O skutkach pisać chyba nie muszę… Tym bardziej, że rejestracja była naprawdę expresowa.
A czy ktoś z Was może mi napisać jak długo trwa taka procedura przekształcenia od momentu, kiedy już zostanie złożony stosowny wniosek przed Sądem?
Zależy od sądu – zwykle około 2-3 tygodni, ale zdarza się, też że liczymy to w miesiącach.
Panie Błażeju, jak przeciętnie długo sąd wyznacza biegłego rewidenta do badania planu przekształcenia?
P.S. Gratuluję bloga.
Praktyka jest taka, że sami wskazujemy sądowi biegłego rewidenta we wniosku.
Wyznaczenie trwa około 10-14 dni.
P.S. Dziękuję za gratulacje.
A, jaka jest rola sądu przy przekształceniu? Weryfikuje, analizuje plan przekształcenia, czy opiera się wyłącznie na opinii biegłego rewidenta i na tej tylko podstawie następuje rejestracja przekształconej spółki?
Rolą sądu jest zbadanie czy przekształcenie odpowiada prawu.
Jest to szerokie ujęcie. Analiza planu przekształcenia musi być zarówno analizą prawną (zawarcie wszelkich niezbędnych elementów), jak i finansową – przy czym w tym ostatnim zakresie sąd musi posiłkować się biegłym i przypadki podważania opinii biegłych są pewnie rzadkie (choć nie wykluczam, że w przypadku gdy np. jest jakiś konflikt między wspólnikami i jakieś informacje dot. tego konfliktu dotrą do KRS to pojawi się tutaj jakaś większa aktywność sądu rejestrowego).
Mam jeszcze jedno pytanie: w planie przekształcenia zgodnie z sugestią rewidenta znalazł się zapis „Wartość aktywów netto przekształcanego przedsiębiorcy… na dzień…wynosi…” – brak jest słów „wartość bilansowa”. Wpisana wartość aktywów jest oczywiście wartością bilansową tj. ustaloną w bilansowej wycenie aktywów i pasywów, a więc wynika ze sprawozdania finansowego. Plan przekształcenie został więc sporządzony prawidłowo, bo czyni zadość wymogowi ustawowemu, że „powinien zawierać co najmniej ustalenie wartości bilansowej” – co do tego nie ma wątpliwości.
I wreszcie pytanie: jak z Pana praktyki sądy podchodzą do takich „rozbieżności”? Czy brak sformułowania „wartość bilansowa” może być przyczyną jakichś kłopotów-przepychanek z KRS ze względu na niezrozumienie, czy też przesadny formalizm sędziów? Czy sąd poprzestanie w tym zakresie jednak na opinii biegłego, bo jakby nie było chodzi o kwestię typowo księgową i to biegły jest właściwy do ustalenia, czy dana wartość jest wartością bilansową, czy też nie? I to biegły ostatecznie stwierdza, czy plan przekształcenia jest poprawny i rzetelny.
P.S. Szczęśliwego 2015-go
Panie Marcinie, naprawdę trudno mi określić czy trafi Pan na jakiegoś formalistycznego referendarza bez jakiejkolwiek wiedzy o rachunkowości, tym niemniej, nie sądzę aby był z tym problem 🙂
A ja chciałabym uczulić na jeszcze jedną kwestię – związaną z wykreśleniem indywidualnej działalności z rejestru CEIDG. Zgodnie z przepisami robi to Ministerstwo Gospodarki po przesłaniu dokumentów o przekształceniu przez Sąd. U nas tak się nie stało, bo Sąd nie przesłał dokumentów. Praktyka pokazuje, że warto sobie tego dopilnować. Po 2 latach od przekształcenia na nasz wniosek do Ministerstwa Gospodarki poprosiło ono uprzejmnie Sąd o przesłanie dokumentów, bo na podstawie wpisu w KRS Ministerstwo nie jest w stanie stwierdzić czy przekształcenie miało miejsce.