Anonimowość w spółce z o.o.

Spółka z o.o.

Błażej Sarzalski

Radca prawny, od 2011 roku wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach pod numerem KT-2946, ekspert portalu Wyborcza.biz. Doradza w zakresie prawa spółek, a w szczególności tworzenia i przekształceń spółek handlowych oraz ich funkcjonowania.

Pan Damian zapytał:

Jestem członkiem zarządu spółki z o.o. Czy wpisując moje imię i nazwisko do rejestru mogę się jakoś ustrzec przed tym, że pojawia się ono w internecie jako powiązane ze spółką?

Pytanie wcale nie od rzeczy. Wielu prezesów obawia się o swoją anonimowość. Składając do akt rejestrowych nie tylko swoje personalia, ale także adres zamieszkania, przestają być osobami nieznanymi. Każda osoba może iść do sądu rejestrowego i przeglądać akta rejestrowe spółki.

Może się dzięki temu dowiedzieć gdzie dany członek zarządu mieszka, to z kolei może doprowadzić ją do informacji o jego majątku, stanie cywilnym i rodzinnym. W skrajnych przypadkach może być to wykorzystane do celów przestępczych. Znam też takich prezesów, których dane personalne pojawiły się nagle w gazetach, wcale nie w miłych konotacjach.

Czy da się temu jakoś zapobiec? Czy można jakoś zapewnić anonimowość tych danych?

Nie, wpisując się do rejestru przedsiębiorców przestajesz być osobą anonimową, w pewnym sensie stajesz się osobą publiczną i niestety, ale musisz się z tym pogodzić – innymi słowy, musisz znosić to, że ktoś może dowiedzieć się o Tobie więcej niż o innych osobach.

Inna sprawa natomiast to wszelkie internetowe agregatory danych osobowych członków zarządu i wspólników spółek (także dotyczy to danych osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą). Wystarczy wpisać niektóre nazwiska w Google i już można zobaczyć najbardziej podstawowe powiązania między spółką a daną osobą.

Zupełnie szczerze napiszę, że nie mam wyrobionego zdania co do legalności działań takich podmiotów. Nie przyglądałem się nigdy bliżej ich działalności, ale zastanawiam się czy podmioty agregujące dane tego typu realizują wszelkie obowiązki wynikające z ustawy o ochronie danych osobowych. Pozyskując dane osobowe z innych źródeł, niż bezpośrednio od danej osoby, administrator danych zobowiązany jest do zawiadomienia tej osoby o tym fakcie oraz powinien poinformować zainteresowanego m.in. o swojej nazwie i adresie, celu zbierania danych, ich źródle oraz prawach osoby, której dane dotyczą.

Przykładowo, jeden z serwisów powołuje się tutaj na opinię GIODO i w mojej ocenie stwarza wrażenie, że opinia ta świadczy o legalności jego działań:

Czy na pewno z tego pisma wynika, że działania polegające na agregowaniu danych z KRS są legalne?

A poza tym, uwzględniwszy że GIODO nie ma prawa wydawać wiążących wykładni ustawy o ochronie danych osobowych, czy takie działania są naprawdę legalne, jak sądzicie?

P.S. O możliwości uczynienia anonimowymi wspólników w spółce z o.o. już na blogu pisałem 🙂

Zainteresował Cię ten wpis? Potrzebujesz mojej pomocy albo konsultacji? Skontaktuj się ze mną!

Na wiadomości e-mail odpowiadam jeszcze tego samego dnia.

    10 comments on “Anonimowość w spółce z o.o.”

    1. Z informacji na stronie GIODO wynika, że orzeczenie nie jest prawomocne, więc causa być może jeszcze nie finita 🙂

      Osobiście trochę mnie razi taki formalizm zaprezentowany przez WSA, zwłaszcza w sytuacji, gdy dostęp do CEIDG i KRS jest online. Nie bardzo rozumiem, dlaczego prywatne agregatory tych danych, w tym LEX, Legalis itp., miałyby informować każdego członka zarządu czy wspólnika o fakcie przetwarzania ich danych – wymóg dość absurdalny, de facto oznaczający zakaz umieszczania danych o osobach fizycznych w takich prywatnych, publicznie dostępnych „rejestrach” zbudowanych w oparciu o dane z KRS i CEIDG.

    2. A do mnie chyba trafia jednak prostota i logika wywodu prawnego. Mamy odrębną bazę/zbiór danych? Mamy. Bazę służącą do celów innych niż jawny rejestr? Tak, bo do celów zarobkowych podmiotu, który ją prowadzi. Jest jakiś przepis prawa, który wskazywałby, że wyłącza się tego typu podmioty z obowiązku zawiadomienia danej osoby o tym, że przetwarzają jej dane? Nie ma przepisu. Czy to formalizm ze strony sądu? Tak, formalizm – działanie na podstawie i w granicach prawa 🙂 Chyba pisałbym glosę aprobującą, ale zobaczymy co NSA wywiedzie z „ducha praw” 🙂

    3. Pytanie, czy za taki przepis wyłączający obowiązek informacyjny nie może być potraktowany przepis art. 25 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie danych osobowych.

      Zgodnie z tym przepisem, obowiązek informacyjny nie dotyczy sytuacji, gdy przepis innej ustawy przewiduje lub dopuszcza zbieranie danych osobowych bez wiedzy osoby, której dane dotyczą.

      A w istocie chodzi o pytanie, czy przepisy ustawy o KRS i o CEIDG, ustanawiające jawność tych rejestrów, nie są przepisami dopuszczającymi zbieranie danych osobowych bez wiedzy osoby, której dane dotyczą.

    4. Dobre pytanie.

      Miałbym wątpliwości. Prawo do ochrony danych osobowych jest prawem jednostki powiązanym z jej prawem do prywatności, zasadą jest ochrona danych osobowych i informowanie osoby o tym, że dane są zebrane. Wszelkie potencjalne przepisy, które traktowalibyśmy jako wyjątki od tej zasady, musiałyby być wykładane w sposób ścisły, a w mojej ocenie wykładnia przepisu „rejestr jest jawny” w taki sposób, że „dopuszcza się zbieranie danych osobowych z rejestru” jest rozszerzająca.

      Jakbyśmy prześledzili nowelizacje ustawy o ochronie danych to zauważylibyśmy, że pierwotnie w art. 25 ust. 1 pkt 2 ustawy było coś takiego: obowiązek informacyjny nie dotyczy sytuacji gdy dane przewidziane do zebrania są ogólnie dostępne.

      Potem (w 2004 r.) ustawodawca to usunął, w mojej ocenie w celu uniknięcia właśnie zbierania danych z jawnych rejestrów i ewidencji bez informowania zainteresowanych o takim procederze.

    5. Witam, bardzo proszę o wyjaśnienie dlaczego w sp z oo o kapitale 220 000 zł jeden udziałowiec ma 219 500 zł udziałów, a kto może mieć resztę skoro nie ma go w KRS. Jest tylko jeden udziałowiec . Bardzo mnie to ciekawi dlaczego tak się robi i kto może posiadać resztę udziałów. Będę wdzięczna za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam

    6. @Danuta: Udziały te może mieć każdy, bo nie wpisuje się do KRS osób mających mniej niż 10% udziałów. Natomiast można to sprawdzić w sądzie rejestrowym przeglądając akta – powinna tam być aktualna lista wspólników.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Błażej Sarzalski Portret

    BŁAŻEJ SARZALSKI

    Radca prawny, wpisany na listę w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Od 2007 roku doradzam w zakresie prawa spółek, a w szczególności rejestracji spółek, przekształceń przedsiębiorców i spółek handlowych oraz ich bieżącego funkcjonowania.

    Przygodę z blogiem o rejestracji spółek z o.o. zacząłem we wrześniu 2011 roku. Był to dla mnie szalony rok, pełen wyzwań osobistych i zawodowych. Chcesz dowiedzieć się dlaczego?

    Poznaj moją historię!

    Zerknij na wzory umów i dokumentów niezbędnych dla Twojej spółki z o.o.

    Wzory umów i dokumentów

    Umów się na poradę w sprawie Twojej spółki z o.o.

    Skontaktuj się aby umówić porad

    KOMENTARZE

    • radca prawny Błażej Sarzalski - Nie ma przepisów definiujących co to jest adres spółki. Natomiast jest definicja siedziby. Siedzibą
    • Kaja - Czy można zarejestrować adres spółki na działce która niezabudowanej? Działka posiada nr i korespond
    • radca prawny Błażej Sarzalski - W S24 potrafią być naprawdę szybcy. Natomiast coraz więcej sądów radzi sobie dobrze także ze standar
    • Robert - IX Wydział Gospodarczy Wrocław: wniosek złożony przez S24 (sp. z o.o.) - środa godz. 14-15, wpis do
    • radca prawny Błażej Sarzalski - Prawo wekslowe nie wymaga nigdzie postawienia pieczęci firmowej przed podpisem i pieczątką prezesa.