Czasami trafiają mi się klienci, którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z działalnością gospodarczą i spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, dla nich właśnie adresowany jest niniejszy wpis. Poniżej przedstawiam zestawienie czynności, które trzeba wykonać, zanim wejdzie się z kimś w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością
1) Zrozum istotę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wiedza o spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest wiedzą tajemną, a w temacie spółki i jej zakładania powstało mnóstwo fajnych opracowań, albo blogów, choćby jak ten, który czytasz. Bardzo ważną kwestią, z czym stykam się bardzo często, jest to, abyś zrozumiał/a, że spółka z o.o. jest odrębnym od Ciebie bytem prawnym, który istnieje poprzez przyjęcie fikcji, że czynności, które wykonałeś/aś aby ją otworzyć, doprowadziły do narodzin odrębnej osoby prawnej.
2) Zacznij od lektury kodeksu spółek handlowych. Temat może być mało strawny dla laika, ale pozwoli Ci zrozumieć jak działa spółka, kto ma jakie funkcje i za co odpowiada. Staraj się zrozumieć ogół, nie wgłębiając się w szczegóły, których możesz na początku nie rozumieć, co jest frustrujące i męczące.
3) Miej odwagę zadawać pytania. Spółka to Twój biznes, Twoja odpowiedzialność, a może droga życia. Nie bój się zadawać pytań księgowym, prawnikom i doradcom podatkowym, od tego oni są aby na nie odpowiadać. Staraj się pozyskać jak najwięcej wiedzy o spółce zanim zaczniesz działać.
4) Rozważ, czy nie ma lepszych opcji niż spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, zadaj sobie pytanie, czy jest spółka odpowiednia dla Twoich potrzeb. Jeżeli masz wątpliwości co do tego, to patrz punkt 2 i 3 albo zerknij tutaj.
5) Sprawdź czy Twój potencjalny wspólnik ma od Ciebie większe doświadczenie w prowadzeniu biznesu. Możesz się od niego uczyć przez praktykę, ale także rozważ, czy to, że dysponuje on większym doświadczeniem nie jest dla Ciebie zagrożeniem.
A przede wszystkim, nie bój się tego, setki tysięcy podobnych Tobie osób otworzyło spółki i sobie radzą, Ty też dasz radę.