Czy spółka z o.o. może być sposobem na Nowy Ład?
Dziś rano rozdzwoniły się telefony i to nie tylko dlatego, że migracja domen u mojego usługodawcy internetowego spowodowała, że mój e-mail nie działał co najmniej przez czas weekendu i klienci przenieśli się na inny kanał komunikacji. Sprawcą całego tego zamieszania jest Nowy Ład, ogłoszony w sobotę program polityczny, który, co tu dużo mówić, jest radykalnym ciosem w mikro i małych przedsiębiorców i oznacza podwyższenie efektywnego opodatkowania do stawki 28% przy podatku liniowym.
Już w sobotę znajomy lekarz pisał mi o tym, że jego wstępne wyliczenia wskazują, że jego rozporządzalny dochód spadnie o jedną trzecią. Różni ludzie, na różnych platformach zabierali głos. Jedni chcą emigrować do Czech, inni szukają innych sposobów na poradzenie sobie ze skutkami Nowego Ładu.
Kilkoro z nich zadało mi pytania dotyczące firm zagranicznych, pojawiły się też wątki dotyczące wykorzystania starych, dobrych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.
W jaki sposób spółka z o.o. może pomóc obniżyć efektywne opodatkowanie osób fizycznych w 2022 roku?
Zacznijmy od tego, że poza slajdami i zapowiedziami, jak zwykle, nie wiemy wiele więcej. Trudno więc przewidzieć w jakim kierunku pójdą zmiany dotyczące systemu ubezpieczeń społecznych oraz prawa podatkowego. Czy składka zdrowotna to będzie 9% dochodu przed opodatkowaniem? Czy może 9% średniego dochodu wskazywanego przez GUS? Żadnych ustaw. Zapowiedzi. Plany. Spekulacje.
Nie jest jednak tak, że nic, absolutnie nic nie zaświtało w moich myślach. I jestem pewien, że wielu prawników i doradców podatkowych szuka już rozwiązań zmierzających do tego, aby pozbyć się skutków reformy składki zdrowotnej.
Część z tych pomysłów rzeczywiście opiera się o spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie chcę tutaj o nich pisać. Nie teraz. Po pierwsze, jest jeszcze za wcześnie, aby ujawniać je publicznie, z tego powodu, że nie znamy kształtu ustaw, które będą uchwalane. Po drugie, będę brutalnie szczery, nie napiszę tutaj o nich dlatego, żeby nie dawać jakichkolwiek podpowiedzi dla pracowników resortu finansów.
W jakim kierunku będziemy optymalizować obciążenia podatkowe osób fizycznych?
Mogę jednak uchylić rąbka tajemnicy.
W cenie będą wszystkie rozwiązania, które pozwalać będą na pozbycie się składki zdrowotnej i składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych. O części z nich pisałem już na blogu w różnych kontekstach. Spółka z o.o. może być dogodnym wehikułem dla lekarzy, usługodawców sektora IT, doradców finansowych. Dla wszystkich tych, których dochód brutto wynosi aktualnie od 100.000 do 130.000 zł te rozwiązania mogą przynieść nawet korzyści podatkowe.
Dla osób, które zarabiają więcej w skali roku będę proponował z pewnością rozwiązania oparte o zupełnie inne mechanizmy niż spółkę z o.o. (a tu mam na myśli niezawodną w takich sytuacjach spółkę LLC) niemniej ta też może być użyteczna, szczególnie w sytuacji, gdy indywidualne podejście danej osoby zmieni się z podejścia „mam”, na podejście „korzystam”. Z podejścia „zarabiam”, na podejście „buduję wartość biznesu”.
Czy przedsiębiorca ma podejmować teraz jakieś działania w związku z Nowym Ładem?
Tak. Przedsiębiorco, oczyść głowę. Myśl chłodno. Przygotowuj się na to, że ten program może rzeczywiście wejść w życie. Uzbrajaj się w wiedzę. Rozmawiaj z prawnikami i doradcami podatkowym. Nie myśl tylko o przeniesieniu firmy zagranicę, bo nie zawsze jest to łatwe, ale też nie niemożliwe o czym pisałem tutaj.
Daj sobie parę tygodni na zebranie informacji i przemyślenia.
A potem wytycz kierunek. I działaj!
5 comments on “Spółka z o.o. sposobem na Nowy Ład?”
A czy spółka w Delaware nie nada się przypadkiem do ominięcia składki zdrowotnej nowego ładu 9%?. Z tego co ja rozumiem jeśli spółka LLC nie prowadzi działalności lokalnie w USA to jest transparentna podatkowo, czyli jej właściciel a polski rezydent płaci PIT 19% w Polsce, i możemy nawet zarejestrować spółkę jako LLC płatnik VAT w Polsce żeby kontrahenci śmielej przyjmowali nasze faktury i traktowali nas jako wiarygodny podmiot. Możemy założyć konto w Polskim banku. Jednocześnie nie podlegamy pod polski system ZUS (informacja z pana blogu 04 października 2017 pt „Optymalizacja składek ZUS przez Delaware”). Zostaje do zapłaty tylko 19% PIT-u czyli w miare uczciwie. Prowadzenie księgowości dużo tańsze niż sp zoo (bez pełnej księgowości). Czy dobrze myślę? Chyba, że w nowym ładzie zaciągną zagraniczne spółki LLC do ZUSu…
Pani Sylwio, zdradza Pani wszystkie moje sekrety 🙂
Nie wiemy nic o tym, aby Nowy Ład obejmował akurat zmianę ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
tylko czy LCC jako podmiot zagraniczny żeby działać w Polsce, nie ma obowiązku utworzenia oddziału, a oddział ten to w praktyce spółka z o o -pełna księgowość i CIT? Więc po co to wszystko? Nie prościej sama spzoo?
Zgodnie z przepisami rzeczywiście musi otworzyć ona oddział, bez tego ani rusz w bankach czy innych urzędach, ale… otwarcie oddziału i nawet zatrudnienie księgowego amerykańskiego do składania zeznań podatkowych w USA (one są zerowe w sensie takim, że w USA nie generują podatku do zapłaty) to koszt wielokrotnie mniejszy niż koszty ZUS + koszty z Nowego Ładu dla przedsiębiorców mających nawet 200k-250k dochodu rocznie i myślę, że gdzieś właśnie na tym poziomie jest granica opłacalności tego rozwiązania.
Wróciłem dziś do pracy i zacznę analizować Polski Ład, wkrótce będę wskazywał w jaki sposób Nowy Ład wpłynie na spółkę z o.o. oraz czy jest ona sensowną metodą optymalizacji obciążeń podatkowo-składkowych.
Dziękuję za komentarz. Chodziło mi o to że trzeba mieć oddział w polsce takiej spółki, czyli jak mam spółkę w USA a chcę sprzedawać w Polsce to niestety oddział w Polsce jest potrzebny a forma takiego oddziału to jest spzoo czyli księgowość i podatki w PL, chyba że się mylę. Na polski ład wiem że jest wyjście, w formie zwykłej spzoo, ale myślałem że może byłoby coś jeszcze lepszego. Pewnie są lepsze rzeczy ale nie dla relatywnie niedużych dochodów. Swoją drogą, robiłem testowe badanie na przedsiębiorcach – mam rozwiązanie na polski ład, zainteresowani czy nie, i okazało się że przytłaczająca większość nawet nie chciała się dowiedzieć co to. Nie wiem czy to jeszcze za wcześnie, nie traktują poważnie tych zmian, może niewiedza, czy dopiero jak przyjdzie płacić te wysokie składki to zaczną reagować racjonalnie i zgodnie z instynktem samozachowawczym, a może już jest taki dobrobyt że te ekstra składki wcale nie przeszkadzają…