Użytkowanie na udziałach

Spółka z o.o.
Użytkowanie na udziałach

Błażej Sarzalski

Radca prawny, od 2011 roku wpisany na listę radców prawnych w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach pod numerem KT-2946, członek rady nadorczej oraz prezes zarządu spółki z o.o. Doradza w zakresie prawa spółek, tworzenia i przekształceń spółek handlowych oraz ich funkcjonowania.

W niniejszym wpisie opiszę instytucję użytkowania udziałów w spółce z o.o., która bywa wykorzystywana w praktyce do zarządzania sprawami spółek z o.o. przez osoby spoza grona wspólników. Opowiem też o praktycznych problemach z wdrożeniem tej instytucji.

Potrzebujesz przygotowania transakcji użytkowania udziałów?

Zwróć się do doświadczonego radcy prawnego. Kontakt jeszcze w tym samym dniu roboczym.

Czym jest użytkowanie udziałów w spółce z o.o.?

Użytkowanie to jedno z ograniczonych praw rzeczowych, znane polskiemu prawu cywilnemu, wyrażające się w obciążeniu udziałów prawem do ich używania i pobierania z nich pożytków. Chociaż użytkowanie dotyczy najczęściej rzeczy to przepis art. 265 Kodeksu cywilnego wprost dopuszcza ustanowienie użytkowania także na prawach, a prawami takimi są udziały w spółce z o.o. Użytkowanie udziałów w spółce nie pociąga za sobą przeniesienia udziałów na użytkownika, lecz stanowi obciążenie, które umożliwia użytkownikowi korzystanie z uprawnień wspólnika, takich jak prawo głosu czy prawo do dywidendy.

Sam Kodeks spółek handlowych wielokrotnie odnosi się do pojęcia użytkowania udziałów. Użytkowanie udziałów bywa podstawą do stwierdzenia stosunku powiązania lub dominacji między spółkami. Samo użytkowanie może dawać także prawo głosu w spółce.

Jak ustanowić użytkowanie udziałów w spółce z o.o.?

Użytkowanie udziałów w spółce z o.o. ustanawia się w drodze umowy zawartej między wspólnikiem a użytkownikiem udziałów. Ustanowienie użytkowania, podobnie jak sprzedaż udziałów w spółce wymaga zachowania formy pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Wynika to z tego, że przepisy nakazują, aby do umowy użytkowania praw stosować te same warunki jakie konieczne są do zawarcia transakcji nabycia prawa.

Zawiadomienie spółki o użytkowaniu udziału

Aby użytkownik mógł wykonywać prawa wspólnika w spółce, np. pobierać dywidendę, spółka musi wiedzieć o ustanowieniu użytkowania. Zgodnie z art. 187 § 1 k.s.h. o przejściu udziału, jego części lub ułamkowej części udziału na inną osobę oraz o ustanowieniu zastawu lub użytkowania udziału zainteresowani zawiadamiają spółkę, przedstawiając dowód przejścia bądź ustanowienia zastawu lub użytkowania. Przejście udziału, jego części lub ułamkowej części udziału oraz ustanowienie zastawu lub użytkowania jest skuteczne wobec spółki od chwili, gdy spółka otrzyma od jednego z zainteresowanych zawiadomienie o tym wraz z dowodem dokonania czynności.

Czy użytkownik ma prawo głosu w spółce z o.o.?

Użytkownik ma prawo głosu w spółce z o.o. tylko i wyłącznie w sytuacji, kiedy przewiduje to umowa spółki. Zgodnie z art. 187 §  2 k.s.h. umowa spółki może przewidywać, że zastawnik lub użytkownik udziału może wykonywać prawo głosu. W przeciwnym wypadku użytkownik nie ma prawa głosu w spółce. Należy pamiętać jednak, że wspólnik może udzielić mu pełnomocnictwa do głosowaniu w jego imieniu.

Czy użytkowanie udziałów wpisywane jest w KRS?

Użytkowanie udziałów nie jest wpisywane do KRS (Krajowego Rejestru Sądowego). Użytkownik nie jest więc ujawniany w rejestrze przedsiębiorców. Prawo użytkowania oraz ewentualnie powiązane z nim prawo głosu powinno znaleźć natomiast odzwierciedlenie w prowadzonej przez zarząd księdze udziałów.

Czy użytkownik udziałów ma takie same prawa jak wspólnik?

Użytkowanie udziałów pozwala na używanie ich oraz pobieranie z nich pożytków. Użytkownik może korzystać ze wszelkich uprawnień jakie wiążą się z własnością udziałów, przy czym wyjątkiem jest tutaj prawo głosu, które użytkownik może wykonywać tylko w przypadku wyraźnego upoważnienia w umowie spółki. Użytkownik ma jednak uprawnienia do kontrolowania spółki, uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników (choćby bez prawa głosu), zaskarżania uchwał wspólników oraz przede wszystkim korzysta z dywidend oraz udziału w masie likwidacyjnej spółki.

Czy użytkownik udziałów w spółce z o.o. jest beneficjentem rzeczywistym?

W zależności od zakresu uprawnień użytkownika może być on uznany za beneficjenta rzeczywistego spółki, w szczególności w sytuacji, w której z jego udziałami wiąże się posiadanie prawa głosu w spółce. W takiej sytuacji użytkownik dysponujący więcej niż 25% ogólnej liczby głosów na zgromadzeniu wspólników będzie uznawany za beneficjenta rzeczywistego w spółce.

Użytkowanie na udziałach a dzierżawa udziałów

Treść prawa użytkowania jest identyczna z zakresem uprawnień dzierżawcy udziałów wynikających z dzierżawy udziałów w spółce z o.o. Ma jednak zupełnie odmienną naturę prawną – o ile dzierżawa to stosunek umowny o charakterze obligacyjnym, wiążący tylko strony umowy, a więc wydzierżawiającego (wspólnika) i dzierżawcę to użytkowanie, jako prawo rzeczowe, jest skuteczna wobec osób trzecich. Przekłada się to na możliwość ochrony tego prawa w powództwie sądowym nie tylko w relacji z dzierżawcą, ale także z innymi podmiotami kwestionującymi bądź naruszającymi prawo użytkowania.

Użytkowanie udziałów w praktyce

Z mojej praktyki wynika, że użytkowanie udziałów bywa stosowane w sytuacjach wymagających zachowania anonimowości w spółce z o.o. Ponieważ użytkownik nie jest zgłaszany do KRS jako wspólnik, a jednocześnie treść jego uprawnień może być ukształtowana w bardzo szeroki sposób, tożsamy wręcz z uprawnieniami wspólnika to ustanowienie użytkowania na udziałach w spółce z o.o. jest sposobem na zapewnienie poufności osób, które nie chcą ujawniać się w KRS.

Problemy praktyczne przy ustanawianiu użytkowania udziałów

W tym krótkim case study przedstawię jakie problemy praktyczne mieliśmy w jednej ze spółek z ustanowieniem użytkowania na udziałach.

U mojego klienta zaistniała potrzeba dodatkowego wynagrodzenia prezesa zarządu oraz sprawienia, że będzie on osobą decyzyjną także w sprawach wymagających uchwały wspólników. Stąd też właśnie sporządziliśmy umowę użytkowania udziałów. Umowa taka wymaga formy pisemnej z podpisami poświadczonymi notarialnie, poleciłem więc klientom udanie się do notariusza. Dwóch notariuszy odmówiło dokonania czynności notarialnej. Jakie były tego powody?

Pierwszy notariusz dopatrzył się „przekłamania” w postanowieniu umownym o treści:

Wspólnik powiadomi Spółkę o zawarciu niniejszej umowy, a prawo użytkowania zostanie zapisane w księdze udziałów. Od chwili powzięcia przez Spółkę informacji o zawarciu niniejszej umowy wszelkie prawa udziałowe związane z udziałami, o których mowa w pkt 2, w tym prawo głosu w Spółce wykonywane będą przez Użytkownika.

Drugi uzależnił dokonanie czynności od wglądu w umowę spółki.

Ani jeden, ani drugi nie miał prawa odmawiać dokonania czynności ponieważ nie ponoszą oni odpowiedzialności za treść umowy użytkowania, a jedynie za to, że podpisy pod nią złożone są prawdziwe. Dlatego decydując się na użytkowanie na udziałach miejcie na względzie to, że transakcje te nie są popularne w praktyce i mogą spotkać się z trudnościami z uwagi na brak praktyki notariuszy w tego typu transakcjach.

Zainteresował Cię ten wpis? Potrzebujesz mojej pomocy albo konsultacji? Skontaktuj się ze mną!

Na wiadomości e-mail odpowiadam jeszcze tego samego dnia.

    12 comments on “Użytkowanie na udziałach”

    1. Lech napisał:

      „nie miał prawa odmawiać” – chodzi o zasadę, że notariusz ma obowiązek poświadczyć podpis pod czymkolwiek, bez patrzenia czy jest to zgodne z prawem?

    2. Błażej Sarzalski napisał:

      Raczej o zasadę, że notariusza nie powinno interesować pod czym poświadcza podpis, chyba że jest to jawnie przestępcze.

    3. Marcin napisał:

      My w kancelarii mamy pouczenie dotyczące zakresu obowiązków notariusza przy czynności poświadczania podpisu. Ale omówmy się, równie łatwo, jak SN w sprawie dokumentu obcojęzycznego raz uzasadnił brak kompetencji notariusza do badania treści dokumentu, inny skład w sprawie odpowiedzialności odszkodowawczej notariusza uznać może, że poświadczając szaremu człowiekowi podpis pod umową notariusz nie dopełnił obowiązków zawodowych nie chroniąc tego szarego człowieka przed samym sobą. Obowiązki nakładane przez choćby prawo podatkowe na notariusza – explicite także w związku z poświadczaniem podpisu – dostarczą argumentów wystarczających.

      I jedna jeszcze uwaga. Taki eksperyment myślowy: przyjmijmy, że radca prawny przygotowuje klientowi oświadczenie albo umowę wadliwie skonstruowane. Popełnia błąd w sztuce. Klient podpisuje u notariusza, który „tylko poświadcza” i ponosi szkodę. Na projekcie dokumentów nie ma popisu radcy. Może możnaby coś dowodowo rzeźbić z wymiany mailowej. Klient idzie do adwokata, bo popłynął na grube pieniądze. Do kogo zgłosi się z roszczeniem odszkodowawczym adwokat?

    4. Błażej Sarzalski napisał:

      Mało prawdopodobne aby SN stwierdził, że poświadczając podpis pod umową notariusz nie dopełnił obowiązków. Nie widzę po temu podstaw prawnych. Poświadczenie to tylko poświadczenie, nic więcej, notariusza nie powinno obchodzić pod czym poświadcza podpis – ta czynność dotyczy tylko poświadczenia własnoręczności, a nie jakiegoś urzędowego sanowania tego co jest napisane na kartce papieru.

    5. Marcin napisał:

      Teoretycznie tak i dlatego właśnie ludziom poświadczającym u nas podpisy rolę notariusza przy tej czynności wyjaśniamy, ślad tych wyjaśnień pozostawiając w pouczeniu zawartym w klauzuli poświadczeniowej. Przeciętna osoba bardzo często nie odróżnia bowiem poświadczenia przez notariusza podpisu i sporządzenia przez niego aktu notarialnego (co nagminnie wychodzi, gdy strony swoim zdaniem „u notariusza” zawierały umowy przedwstępne i są przekonane, że mają umowę przestępną w formie aktu notarialnego). Orzecznictwo dotyczące odpowiedzialności notariusza jest bardzo rygorystyczne, a obowiązku staranności wyśrubowane. Cieszy mnie Pańska opinia, ale jednak mimo wszystko jestem w stanie sobie wyobrazić wyprowadzenie z obowiązku wynikającego z art. 80 par. 2 Prawa o notariacie późniejszej odpowiedzialności odszkodowawczej także przy poświadczeniu podpisu. Z pomocniczym argumentem, że prawo podatkowe nakłada na notariusza dodatkowe obowiązki także przy poświadczaniu podpisu, a skoro nakłada, to notariusz nie może nie zapoznawać się z treścią dokumentu. Na moim szkoleniu aplikacyjnym tak właśnie sprawę przedstawiał not. Lech Borzemski. I choć takiej wykładni nie podzielam, to obawy notariuszy wpływające na ich praktykę rozumiem.

    6. Co napisał:

      A jak się ma użytkowanie bezpłatne, do faktu treści prawa użytkowania? Stosownie do art. 252 k.c., jest prawo używania rzeczy i pobierania z niej pożytków. W przypadku praw użytkowanie sprowadza się zasadniczo do wykonywania prawa i do pobierania z niego pożytków, czyli dochodów, które prawo to przynosi zgodnie ze swym gospodarczym celem.
      W takim razie, czy jest możliwe w ogóle określenie bezpłatności użytkowana udziałów, ważnego dla celów podatkowych?
      Chodzi o PCC, które nie obejmuje bezpłatnych użytkowników. Moim zdaniem, fakt bezpłatnego użytkowania dotyczy samego faktu ustanowienia wykonywania prawa, a pobieranie z tego prawa pożytku podlega pod podatek z kapitałów w wypadku pobierania np. dywidendy. Czy dobrze kojarzę?

    7. Błażej Sarzalski napisał:

      @Co piszę: Pobieranie pożytków zawsze będzie się wiązało z płaceniem podatków, ale… jeżeli użytkowanie służy celom powierniczym to pytanie powinno być raczej takie, kto płaci ten podatek 🙂

      Po szerszą interpretację zapraszam do skorzystania z oferty komercyjnej.

    8. Jan napisał:

      Czy umowa użytkowania jest ujawniona w KRS

    9. Błażej Sarzalski napisał:

      Nie, użytkowania udziałów nie ujawnia się w KRS.

    10. Jan napisał:

      Dziękuję za odpowiedź. Choć doczytałem się odmiennego poglądu w oparciu o art 188 Ksh. Księga udziałów itd…. Jeszce raz dziękuję. Jeśli Pan pozwoli to skontaktuje się telefonicznie.

    11. KJKonsulting napisał:

      Dzień dobry. Czy umowa użytkowania udziałów na czas nieoznaczony może być rozwiązana przez którąś strnę?

      1. Błażej Sarzalski napisał:

        Zasadniczo każdy stosunek prawny tego typu może być rozwiązany.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

    Błażej Sarzalski Portret

    BŁAŻEJ SARZALSKI

    Jestem radcą prawnym, ale spółki z o.o. znam także z perspektywy wspólnika, członka rady nadzorczej oraz prezesa zarządu spółki z o.o. Od 2007 roku doradzam w zakresie prawa spółek, a w szczególności rejestracji spółek, przekształceń przedsiębiorców i spółek handlowych oraz ich bieżącego funkcjonowania.

    Przygodę z blogiem o rejestracji spółek z o.o. zacząłem we wrześniu 2011 roku. Był to dla mnie szalony rok, pełen wyzwań osobistych i zawodowych. Chcesz dowiedzieć się dlaczego?

    Poznaj moją historię!

    Zerknij na wzory umów i dokumentów niezbędnych dla Twojej spółki z o.o.

    Wzory umów i dokumentów

    Umów się na poradę w sprawie Twojej spółki z o.o.

    Skontaktuj się aby umówić poradę

    KOMENTARZE

    • Jerzy - Bardzo pomocny zestaw dla każdego kto chce rozpocząć przygodę ze spółką z o.o.
    • Kamila - Świetnie przygotowany dokument, idealny do natychmiastowego wykorzystania. Super narzędzie!
    • Małgorzata Fiolek - Z tymi świadczeniami niepieniężnymi to same wyzwania. Wzór jest bardzo dobry, przede wszystkim nie p
    • Grzegorz P. - Wzory pomocne, wszystko co trzeba załączone. Pomogły mi ekspresowo zarejestrować spółkę.
    • Nela Przybyła - Wzór umowy okazał się być bardzo pomocny i zgodny z wymaganiami prawnymi. Polecam!